W tym roku w ramach projektu „Szlachetna Paczka” postanowiliśmy pomóc pani Danusi i jej pięciorgu dzieciom. Najmłodszy synek Tymoteusz ma 3 miesiące a tata dzieci zmarł we wrześniu tego roku. Przez 3 tygodnie dzieci i rodzice przynosili do szkoły produkty żywnościowe i chemiczne, a nauczyciele i ich znajomi zbierali fundusze na opał dla tej rodziny. W niedzielę 13.12.2015 podczas finału Szlachetnej Paczki zawieźliśmy wszystkie podarunki do tej rodziny.

Kiedy wolontariusze przyjechali do domu p. Danusi i zaczęli wnosić paczki, starsi chłopcy od razu włączyli się w pomoc przy ich noszeniu. 8 letnia Klaudia szybko chwyciła za gitarę, z uśmiechem na twarzy i iskierkami w oczach zawołał: „To moja gitara, nie oddam nikomu!”. Rodzina była zszokowana ilością otrzymanych paczek, kiedy zobaczyła je już wszystkie ułożone w pokoju, zabrakło im słów. Przez dłuższą chwilę patrzyli na siebie i na wolontariuszy w ciszy, nie wierząc, że to wszystko dla nich. Wreszcie Pani Danusia, usiadła na krześle i ze szklistymi oczami i z zaciśniętym gardłem wydusiła; „I co ja mam powiedzieć? Przecież słowo DZIĘKUJĘ to tak mało, za tak wielki dar serca!” Nieśmiało zaczęli otwierać paczki i cieszyć się kolejnymi prezentami. Pani Danusia najbardziej była zadowolona z serwisu obiadowego i szklanek, bo jak się okazało, dotąd w ich domu było tylko 6 talerzy i 6 szklanek: każdy miał swój zestaw. Bardzo miłą niespodzianką okazała się mikrofalówka, o której marzyła od dawna, bo każdy z domowników wraca o innej godzinie i nie będzie już kłopotu z odgrzewaniem obiadu. Najstarszy syn bardzo ucieszył się z osłony na kierownicę, bo była dokładnie taka jaką sobie wymarzył i w dodatku „bardzo porządna”. 16-letni Marcin radośnie zareagował na odzież termo aktywną, która bardzo mu się przyda na treningach piłki nożnej. Studentka Paulina dostała piękny zestaw kosmetyków, który rodzina miała jej wręczyć po powrocie z uczelni. Młodsza córka Klaudia, co chwila przybiegała do mamy pokazując jej jaki ma piękny piórnik, jaka ładna torba, jakie śliczne kolczyki, jakie ciepłe kozaczki, jaki cudowny konik pony….
Na koniec pani Danusia podziękowała szczególnie za 3 tony miału, który został przywieziony do nich już w piątek – było to 100 worków po 30 kg. Powiedziała, że strasznie za niego dziękuję, bo nie będzie już budzić się w nocy i zastanawiać, czym napalić w piecu. Nigdy nie spodziewała się, że będzie miała dla swojej rodziny tyle jedzenia i środków chemicznych. Do wszystkich swoich Darczyńców skierowała pisemne podziękowanie w formie kartki świątecznej, gdzie do życzeń dołączyła swoje słowa: „Dziękuję Państwu serdecznie za podarowane nam rzeczy. Dzięki Państwu nasze święta będą radośniejsze i spokojniejsze. Poprzez Wasze wsparcie nasze życie codzienne też będzie łatwiejsze. Gorące życzenia i podziewania przesyła cała nasza rodzina.”
Bardzo serdecznie dziękuję Dyrekcji, Nauczycielom, Rodzicom i dzieciom z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Brwinowie za ogromy dar serca na rzecz tej rodziny. Dzięki Państwa ofiarności i hojności mogliśmy zawieść do tego domu nie tylko paczki, ale również sprawić, że zagościła tam radość i nadzieja.
Dziękuję Dyrekcji za udostępnienie auli Liceum na magazyn Szlachetnej Paczki, za to, że korzystający z gościnności i życzliwości władz naszej szkoły, mogliśmy w naszych progach przyjmować Darczyńców i przygotowane przez nich paczki dla rodzin w trudnej sytuacji życiowej.
Agnieszka Horabik – wolontariuszka Szlachetnej Paczki w Brwinowie