Zazieleniło się.

Wychodząc z założenia, że każda postać literacka może mieć swoje drzewko, wyszliśmy z inicjatywą stworzenia „Gaiku Literackiego”.

Zaczęło się od imion. Każda klasa wybrała swojego bohatera. Największą popularnością cieszył się Mikołajek. Wśród wybrańców znaleźli się też: Mały Książę, Holden, Buka, Jonatan, Pan Bóbr, Kubuś Puchatek, Harry Potter, Wanda. Ile imion, tyle krzewów. Zakupiliśmy zatem rośliny, ziemię, korę, płotek i nie było już odwrotu od dalszych działań. Pomyśleliśmy także o drewnianych tabliczkach, na których wypaliliśmy imiona drzewek. Teraz trzeba było już chwycić szpadle, motyki, widły i wziąć pod uwagę fakt, że zniszczenie rąk gwarantowane. Ale efekt naszych działań przyćmił bolące pęcherze, rany cięte i kłute oraz lejący się z czoła pot.

Odbiegaliśmy także od przyjętych norm czystości.

W dzień Sesji Ekologicznej już tylko wbiliśmy pale z imionami oraz poprosiliśmy Pana Burmistrza, Arkadiusza Kosińskiego, o honorowy patronat nad naszym Gaikiem Literackim. Teraz już tylko trzymamy kciuki, by drzewka zadomowiły się w nowym miejscu.