03.12.2023 obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Na naszej stronie przez cały grudzień i styczeń prezentujmy cykl artykułów dotyczący zmysłów, ich funkcjonowania oraz nieprawidłowości. To dzięki zmysłom odbieramy otoczenie, funkcjonujemy w życiu codziennym. Już niewielkie nieprawidłowości w przetwarzaniu zmysłowym wpływają na nasze samopoczucie, odbieranie otoczenia, reagowanie. Dlatego tak ważna jest profilaktyka, nawyki, dbanie o każdy ze zmysłów.

na początek link do ciekawostek na temat zmysłu słuchu:

https://calmystate.pl/tajemnice-ludzkiego-mozgu/7-zaskakujacych-ciekawostek-o-ludzkim-sluchu/

W dzisiejszych czasach ucho ludzkie pracuje praktycznie bez przerwy. Oczywiście wspólnie z mózgiem. Nawet w nocy otoczeni jesteśmy dźwiękami, do których teoretycznie jesteśmy przyzwyczajeni.

Zamknij oczy, weź trzy głębokie wdechy i postaraj skupić się na dźwiękach wkoło. Powoli… co słyszysz w najbliższym otoczeniu? Lodówka? Tikanie zegara, muzykę z radia? Dźwięk telewizora? A może telewizor ustawiony jest tak głośno, że zagłusza wszystkie dźwięki? To bardzo niezdrowe dla wszystkich zmysłów. Po ciężkim dniu w pracy lub w szkole trzeba odpocząć. Wyciszyć się chociaż kilkanaście minut. A czy słyszysz dźwięki zza okna? Jakie to dźwięki? A może słychać dźwięki z sąsiednich pomieszczeń?

Jeszcze raz weź trzy głębokie wdechy nosem, wydech buzią, usiądź wygodnie. Zamknij oczy. Czy jesteś w stanie usłyszeć bicie swojego serca? A może oddech, albo szum, jakby krążenie krwi?

Interesujące i jednocześnie niesamowicie fascynujące jest to, jak skonstruowany jest nasz zmysł słuchu. Odbieramy dźwięki z zewnątrz, z otoczenia, ale nie słyszymy pracy naszego ciała. Nie słyszymy pracy serca, płuc, wątroby, jelit. Czasem słyszymy i czujemy burczenie w brzuchu, ale to przy zaburzeniach trawienia. Czasem słyszymy strzelające stawy, ale to również świadczy o nieprawidłowościach w ciele. W zdrowym organizmie nie słychać praktycznie nic. Chyba, że zaczniemy się na tym mocno koncentrować.

W czasie jedzenia też nie skupiamy się na dźwiękach gryzienia, przełykania, żucia, czy trawienia. Niesamowite prawda? Fakt, możemy usłyszeć jak ktoś np. chrupie marchewkę lub jabłko, albo inne niestety niezdrowe, bo przetworzone jedzenie typu chrupki, batony. Nie rozprasza nas to, nie dekoncentruje, nie powoduje, że nie jesteśmy w stanie tego zjeść z powodu dźwięku;-))) Oczywiście zdarzają się różne zaburzenia tzw. wybiórczość pokarmowa, ale to zupełnie inny temat.

Zachęcam do ćwiczenia opisanego wyżej, wyciszeniu się kilka minut dziennie, najlepiej przed snem, wyłączenie mediów, dźwięków, ewentualnie przy dźwięku delikatnym, cichym i spokojnym.

Obecnie wszędzie słychać sygnały dźwiękowe: przejście dla pieszych, otwieranie zamykanie samochodu, winda, zbyt długo otwarta lodówka czajnik, kuchenka, wentylatory, klimatyzacja… Naciskanie wszelkich guzików, przycisków to jednocześnie sygnał dźwiękowy, najczęściej bardzo wysoki dźwięk, raczej nieprzyjemny. Kilkukrotne powtarzanie tego dźwięku staje się irytujące.

Nawet pisanie na klawiaturze komputera wydaje dźwięki.

Swoją drogą to ciekawe, że potrzebujemy sygnału dźwiękowego do praktycznie każdej czynności, którą wykonujemy w domu, samochodzie, pracy…

Wszystkie te dźwięki z urządzeń, ale i te które sami sobie dokładamy np. słuchając muzyki w słuchawkach, pracując w słuchawkach (poza zawodami, które tego wymagają, ale tu również są reguły i bhp), w dodatku bardzo głośno, w dodatku zasypiając w słuchawkach powodują przestymulowanie w zakresie przetwarzania słuchowego. Objawy zarówno u dorosłych jak i u dzieci to zmęczenie, trudności w koncentracją, rozdrażnienie, czasami zawroty głowy, ból głowy. Może występować również agresja. Dodatkowo przestymlowanie takie często powoduje, że sami zaczynamy bardzo głośno mówić, jakbyśmy chcieli zagłuszyć otoczenie. Jednocześnie drażni nas głośne mówienie innych, drażni praktycznie każdy dźwięk.

Coraz częściej rodzicie w takiej sytuacji kupują dzieciom słuchawki wyciszające. Z założenia stosowanie ich było wskazane u osób z głębokim autyzmem, które nie są w stanie funkcjonować, lub z innymi bardzo ciężkimi zaburzeniami. Obecnie są dostępne i niestety stosowane na szeroką skalę bez konsultacji np. audiologiem, laryngologiem,otolaryngologiem lub innym specjalistą, który zdecyduje, czy takie rozwiązanie jest korzystne. Przed zastosowaniem słuchawek wyciszających konieczna jest konsultacja ze specjalistą i badanie.

Ucho to bardzo skomplikowany organ ludzkiego ciała.

Źródo: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ucho#/media/Plik:Anatomy_of_the_Human_Ear_pl.svg

Dodatkowo zasłanianie uszu na kilka godzin słuchawkami, aby np. posłuchać muzyki, obejrzeć film, lub w czasie grania na komputerze jest bardzo niekorzystne, odcina dopływ powietrza, może powodować namnażanie się bakterii, które powodują stan zapalny.

Słuchanie w słuchawkach przez długi czas powyżej nieszkodliwego dla uszu natężenia dźwięku może powodować uszkodzenie ślimaka, które jest nieodwracalne. Obecnie młodzi ludzie coraz częściej mają już w wieku kilkunastu lat znaczny uszczerbek słuchu. Jedynym rozwiązaniem często jest aparat słuchowy i to na własne życzenie, przez nieodpowiedzialność. Środowisko audiologów na całym świecie alarmuje o profilaktykę, niestosowanie słuchawek. Niestety już dzieci w wieku przedszkolnym słuchają w słuchawkach w czasie np. oglądania bajek.

Takie przebywanie w słuchawkach odcina nas od odbierania dźwięków z otoczenia. Układ nerwowy nie oswaja się, nie uczy reagowania na otoczenie, dźwięki. Często wpływa to na późniejsze nieprawidłowości w przetwarzaniu słuchowym, trudności w szkole, a nawet trudności z zasypianiem. Mózg nie potrafi funkcjonować w ciszy, ponieważ od najmłodszych lat dziecko było nadmiernie stymulowane słuchowo zbyt głośnymi dźwiękami w otoczeniu lub w słuchawkach.

Bywa też odwrotnie. Czyli nadwrażliwość słuchowa pojawia się z powodu braku doświadczeń. Od okresu niemowlęcego dziecko było „chowane w ciszy”, wszyscy chodzili na palcach, przyciszali głos, wszystkie możliwe dźwięki. Mózg nie miał szans na oswojenie się z otoczeniem, osłuchanie, nauczenie, które dźwięki ignorować, które są przyjemne, które niekorzystne… Takie dzieci często mają później trudności z adaptacją w przedszkolu, są płaczliwe, rozdrażnione, nie lubią przebywać w grupie.

W dzisiejszych czasach coraz trudniej o miejsca, w których można się wyciszyć.

Praktycznie wszędzie jest hałas. W kinie poziom dźwięku jest bardzo wysoki. Po seansie często jesteśmy zmęczeni, nie zastanawiamy się nad tym, że było bardzo głośno przez około dwie godziny.

Zakupy w markecie to prawdziwy koszmar, pikające kasy, dźwięki reklam z głośników, krzyczące kasy samoobsługowe, dodatkowo pogłos w kompletnie nieakustycznych metalowych halach.

Podobnie w galeriach handlowych – ciągle dźwięki głośnej muzyki, reklam, piszczenie kas, bramek, miszmasz muzyki, bo w każdym sklepie głośna różna muzyka w połączeniu ze sztucznym światłem i zapachami, ogromem produktów, kolorów, światełek…

O poziomie hałasu na korytarzach szkolnych już pisaliśmy przy okazji informacji o tzw. cichym dzwonku w naszej szkole. (Pierwsze podsumowania i wnioski z akcii wkrótce.)

Nasz słuch, układ nerwowy i mózg potrzebuje przerwy i wyciszenia po ciężkim dniu. Dlatego tak ważne jest, aby chociaż kilka minut dziennie przebywać w ciszy, relaks, spacer. Taki nawyk trzeba wyrabiać w sobie od najmłodszych lat wprowadzając ćwiczenia oddechowe, aby dotlenić organizm.

Często spotykane są tzw. busy do przeisewowego badania słuchu. Niestety tam sprawdzany jest bardzo niski zakres częstotliwości i mechaniczne uszkodzenia odbioru wysokich częstotliwości nie wyjdzie w takim przesiewowym badaniu. Dlatego istotna jest konsultacja ze specjalistą.

Dbajmy o nasze zmysły od najmłodszych lat, to dzięki nim odbieramy i rozumiemy otaczający nas świat.

Oto link do ciekawych artykułów na temat nadwrażliwości słuchowej u dzieci i zaleceń: